Poznaj nasze stado!

Wałaszki:

Palatyn

Koń od którego wszystko się zaczęło. Urodzony w 1996 roku, najstarszy mieszkaniec naszej stajni, jest z nami od początku 2012 roku. Polski Koń Szlachetny Półkrwi. Pięknie malowany gniadosz z czterema skarpetami. Wiele dróg razem przewędrowaliśmy. Odważny w terenie, ambitny, zawsze chce być pierwszy. Dzikie galopy to dla niego żaden problem. On zawsze daje z siebie sto dziesięć procent! Ja: skaczemy krzyżaczka trzydziestkę? Palatyn: Taaak! Mówiłaś ile? Sto trzydziestkę! I jak go tu nie kochać? 

Escape

Dumny koń małopolski, w starym typie z A.D. 2009. Ciemno gniady z mikro skarpetką i talarami na wiosnę oraz jesień. Grzywa zawsze potargana, podejrzewam, że przyjaźni się ze stajennymi skrzatami i to im zawdzięcza ten niepowtarzalny look.  Jest najbardziej upartym koniem, często się kłuci i wyraża własne zdanie. Kiedy jednak już pozna Cię trochę bliżej okazuje się, że ma złote serce. Taki nasz stajenny macho.

Faworyt

Kary małopolak, potocznie zwany „moim młodym”, ciekawski i zadziorny, prawie zawsze chętny do pracy „róbmy coś człowieku”. Urodzony w 2013 roku, z nami od ósmego miesiąca życia. Jak niektórzy mówią: „czarny jakbyś go węglem smarowała”; może smaruję? 😉  Potrafi jednak też szybko i skutecznie zatopić zęby w tej części ciała ludzkiego, która odpowiednio się napatoczy. Szkolony głównie za pomocą pozytywnego wzmocnienia, co daje naprawdę niesamowite efekty w pracy, jednakowoż pozwoliłam mu trochę za bardzo wejść sobie na głowę. Nawet jeśli czegoś się boi, to przyjmuje wyzwanie, by za drugim, trzecim razem mu sprostać. Często ma też swoje zdanie, bo przecież ja na pewno nie wiem, która droga jest fajniejsza na trasie.

Władca Pierścienia – Siwuś

Pełnoletni już wałach wielkopolski, który bardzo przypomina mi naszego niegdysiejszego konia imieniem Borek. Myślę, że gdyby był ciemnej maści nie raz bym tak do niego powiedziała. Na razie jest trochę zdezorientowany ale mam nadzieję, że niebawem zaprzyjaźni się z kimś z naszego tabunu. Mam cichą nadzieję, że w końcu Faworyt będzie miał swojego przyjaciela na dobre i złe jakim był dla niego właśnie Borek.

Hucułki

Wirna (Prislop)

Moja pierwsza kobyła  huculska, urodzona w 2018 roku. Najmłodsza (już nie XD) rezydentka Zwierzyńca, dołączyła w 2021. Jasno gniada kula hobbicia tak więc, mamy wiele wspólnego. Naprawdę, jest niesamowicie inteligentna, wystarczy raz „nagrodzić”  ją w niewłaściwym momencie i jest pozamiatane. Łasuch jakich mało. Największy pieszczoch, zawsze wyczai moment podczas sprzątania żeby przyjść się pomiziać, nie omieszka przy tym wywrócić taczki czy stanąć na łopatę, siodła zrzucić, porozwalać szczotek – kto by się przejmował bzdetami?

Grejsi (Hroby) – Greys

Dołączyła do stada przebywając długą drogę z Warmii. Urodzona w 2016r. klacz huculska. W swoim niedługim życiu doświadczyła krzywdy od człowieka i widać to po niej. Kiedy da się jej czas oraz przekona się, że nie zagraża jej niebezpieczeństwo okazuje się delikatnym, współpracującym konikiem. Długo robiła podchody „chciałabym ale się boję”, na szczęście ostatecznie stado i spokój dało jej stabilizację a w konsekwencji przychodzi coraz częściej i chętniej 🙂

Serencza (Hroby)

Pochodzi z największej hodowli konia huculskiego w Polsce, ze stadniny w Regietowie. Miła i sympatyczna klacz huculska urodzona w 2010 roku. Miziak jakich mało, grzeczna i spokojna. Bardzo dobra i urodziwa matka. W jej żyłach płynie krew arabska, za sprawą ojca – ogiera Sonet.

Szananka Jagi (Gurgul)

Pierwsza urodzona u nas! Miła i towarzyska klacz huculska. Bardzo ciekawa otaczającego ją świata. Uwielbia czochranie i swoje dwie ciocie 🙂 Mamusią jest Serencza a zastępczym tatą nasz Escape, który był nią zachwycony od jej pierwszego oddechu.

Rośnij nam zdrowa, mądra i ślina 🙂

Taisa (Pietrosu)

Klacz, której miało nie być, ale była mi przeznaczona :D. Czasem tak się składa w życiu, że mimo iż nie jest się na kupnie, to wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią co innego. Klacz, którą mega się cieszę, zaskakuje pozytywnie przy każdym kroku.

Jawor (Ousor)

Chwytający za oko, maści ciemnogniadej ogier huculski. Podczas stanowienia jest prawdziwym dżentelmenem – spokojny, pewny siebie i zrównoważony. Gość zna się na swojej robocie 😉


Pieski:

Luna & Dante

Takich trzech jak ich dwóch to ani jednego! Aby zilustrować temat szkotów napisałam cały artykuł. Zapraszam do lektury!



Byli z nami 🕯️

Social Media Auto Publish Powered By : XYZScripts.com